czwartek, 22 września 2016

Analny entryzm brytyjskich Spartakusowców


Analny entryzm brytyjskich Spartakusowców
w socjalfaszystowskiej Labour Party

Byłem dzisiaj na spotkaniu francuskich Spartakusowców z LTF (Ligue Trotskyste de France) wydających pismo : „Le Bolchevik” poświęconemu Brexitowi. Temat Brexitu mnie nie interesuje, ale koniecznie chciałem zobaczyć francuskich Spartakusowców w akcji. W regionie paryskim mieszkam już ponad 3 lata i jeszcze nigdy nie byłem na ich spotkaniu. Całą resztę sekt już dawno temu odfajkowałem. Zostały mi już tylko najbardziej egzotyczne twory. Wynika to z faktu, że LTF prawie nic nie robi. Poza dorocznym kolportażem pod Fete LO i kilkoma większymi demonstracjami, trudno ich spotkać. O Brexicie już wszyscy zapomnieli. Dyskutowano o tym w czerwcu i lipcu. A mamy wrzesień. Czemu więc Spartakusowcy zorganizowali spotkanie o Brexicie? Bo koniecznie chcieli dać głos swojej brytyjskiej towarzyszce. I właśnie o tej towarzyszce zamierzam tutaj napisać.
Mówiła mianowicie o nowym liderze Labour Party, Corbynie, który według niej przyciągnął tysiące robotników do Partii Pracy i z tego właśnie powodu brytyjscy Spartakusowcy wydający pismo Workers Hammer, WSTĄPILI DO LABOUR PARTY. Tak, tak, tak, spartakusowcy mający w Polsce opinie zawsze największych ultrasów, od kilku miesięcy są członkami reformistycznej, socjalliberalnej, socjalfaszystowskiej, oportunistycznej, zdradzieckiej, socjalimperialistycznej… Parti Pracy. Tylko czekać aż Rękas i spółka dostaną dyrektywę z zachodu by wstępować do SLD. Na stronie ICL można znaleźć stosowny artykuł http://www.icl-fi.org/english/wv/1081/blp.html, którego tytuł brzmi: „Wojna klas w brytyjskiej Labour Party”. I Spartakusowcy jak przystało na awangardę proletariatu w tej wojnie stoją po stronie Corbyna.
Wydaje mi się, że w Polsce nikt o tym nie wie. I choć sami Spartakusowcy to mała sekta, to jednak wszyscy ich znają i każdemu kiedyś zaleźli za skórę. Teraz jest moment na rewanż. I wykorzystując argumenty z Platformy Spartakusowców możemy dokopać ICL.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz