La Riposte – journal
communiste n.69 novembre -decembre 2013
Raphaelle D.
Wspaniałe relacje
utrzymywane między Francją a dyktaturą w Katarze są znane od
dawna. Szejk Hamad bin Khalifa Al Thani, Emir Kataru, został
zaproszony z honorami na defiladę 14 lipca 2008 roku. To prawda, że
Francois Hollande rozwija współpracę głównie z Arabią Saudyjską
a nie z Katarem. Zresztą wymiana handlowa z Katarem w 2012 obniżyła
się o 25 %, z przyczyn zmniejszenia importu gazu i ropy. W każdym
razie Katar pozostał trzecim klientem i dostawcą Francji na
półwyspie arabskim. Francuski eksport dotyczy przede wszystkim dóbr
wysokoprzetworzonych, takich jak dostawy Airbusów. Kapitaliści
francuscy podbili rynek w Katarze w branży aeronautycznej,
luksusowej, dostarczania wody, dystrybucji, budownictwie i rynek
zbrojeniowy.
Ale dobre relacje
francusko-katarskie nie ograniczają się wyłącznie do zwykłej
współpracy ekonomicznej. Współpraca wojskowa, rozpoczęta w 1994
przez umowę obronną, która jest filarem wzajemnych relacji, która
została wzmocniona przez wspólne zaangażowanie samolotów
francuskich i katarskich podczas wojny w Libii w 2011. Ta
interwencja militarna by wesprzeć bataliony dżichadystów aktywnych
na ziemi była finansowana szczególnie przez Katar. Co więcej,
żandarmeria francuska stworzyła formę « sił bezpieczeństwa
wewnętrznego » emiratu, to znaczy sił represji na usługach
dyktatury, które przyniosły zauważalne wsparcie podczas Igrzysk
Azjatyckich w Doha w 2006. Emir ma nadzieje odnowić tą współpracę
podczas Mistrzostw Świata w piłce nożnej w Doha w 2022.
I to co dotyczy tego
przyszłego wydarzenia, według źródeł brytyjskiej gazety The
Guardian powołujących się na ambasadę Nepalu w Doha, minimum 44
robotników nepalskich pracujących na budowach, zginęło miedzy 4
czerwca a 8 sierpnia. Ci robotnicy, w większości młodzi, byli
ofiarami problemów kardiologicznych i wypadków w pracy. Te tragedie
nie dziwią w kontekście warunków współczesnego niewolnictwa, w
których ci robotnicy są wyzyskiwani. Ponad 90 % katarskiej siły
roboczej składa się z imigrantów i 1,5 miliona dodatkowych
robotników musiało zostać zatrudnionych by zbudować stadiony,
drogi i hotele, które będą obsługiwać tą imprezę.
Nepalczycy stanowią 40 %
tych robotników, którym w tempreaturze 50 stopni odmawia się
regularnego dostępu do wody pitnej, i którzy żyją w żałosnych
warunkach. Oni śpią w szkodliwych dla zdrowia hotelach, stłoczeni
po 12 w jednym pokoju. Podróż z ich kraju pochodzenia, kosztowała
ich bardzo drogo i musieli się oni zadłużyć według wygórowanej
36 % stawki, by opłacić agencje organizujace im transport. Dostają
wypłaty z wielomiesięcznym opóźnieniem i ich dokumenty są
skonwiskowane, by umożliwić im powrót do domu.
Jednak to współczesne
barbarzyństwo nie przeszkadza prezydentowi Francji, jak i francuskim
kapitalistom, którzy realizują w Katarze gigantyczne zyski, których
wielkość jest ściśle uzależniona od nieludzkich warunków pracy,
które są zabronione w ich własnym kraju.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz